Składniki:
4 spore garście mieszanych pomidorów: dużych małych, słodkich, kwaśnych
sól morska i świeżo mielony pieprz
oliwa aromatyzowana papryką (nie mieliśmy, dlatego dodaliśmy szczyptę słodkiej suszonej papryki)
ocet balsamiczny lub ziołowy
1 świeża papryczka chilli, drobno pokrojona bez nasion
1 łyżka świeżego, posiekanego majeranku
1 mały ząbek czosnku
1 duża garść listków bazylii
Pomidory należy pokroić na nieregularne kawałki, a pomidorki koktajlowe na pół. Wszystko posolić z zapasem i odstawić na 20 minut. Po tym czasie pomidory puszczą sok, należy go odlać przez sitko. W ten sposób pozbywamy się nadmiaru wody i soli, a także dzięki temu zabiegowi intensyfikuje się smak pomidorów. Pomidory znowu wrzucić do miski i skropić obficie aromatyzowaną oliwą. My takiej nie mieliśmy, więc skropiliśmy zwykłą i posypaliśmy suszoną, słodką papryką. Następnie trzeba dodać trochę octu balsamicznego, pieprzu, soli, chilli (zastąpiliśmy szczyptą suszonej), majeranku i pokrojonej bazylii. Najładniejsze listki bazylii zostawiamy do dekoracji na talerzu. Całość mieszamy poprzez potrząsanie miską (dokładnie tak pisze Jamie).
Jamie uważa, że do pomidorów najlepiej pasuje bazylia, majeranek, chilli i czosnek. Dlaczego my o tym nie wiedzieliśmy? Ma chłopak rację:)*
* Za reklamę książki Jamiego nikt nam nie płaci. W sumie nie wiemy dlaczego:)
ogromnie smaczna sałatka, oryginalna i ma zupełnie inny smak od spodziewanego
OdpowiedzUsuń